piątek, 8 lutego 2013

Tur Jaktorów-Ursus Warszawa listopad 2006



Mecz ,od którego zaczął się rozłam na "starych" i "młodych".Mimo że na początku nic na to nie wskazywało.




Podróż pociągiem na około 30,towarzystwo już dość dobrze zrobione(jak prawie zawsze wtedy).Po małych problemach docieramy na boisko Tura.Odpalamy troszkę piro.
W przerwie kilka osób próbuje porwać praprapraprawnuczkę tura z  pobliskiego pastwiska i prawie się udaje.
Druga połowa.Wkurwieni wynikiem wbiegamy  na boisko z okrzykiem...
...Tur Tur Jaktorów!!! przez kilka chwil sędzia był przekonany że to rzeczywiście kibice gospodarzy jednak
się skurwiel jorgnął.
O tym jak to Ursus podzielił się na "starych" i "młodych" jednak nie będę pisał.
Panowie milicjanci podróżują z nami do samego Pruszkowa.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz